Wojna na Ukrainie. Mateusz Morawiecki wyśmiał pomoc Niemiec. „To chyba jakiś żart”
Mateusz Morawiecki przebywa w Berlinie, gdzie razem z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą spotka się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Przed spotkaniem z niemieckim szefem rządu polski polityk wygłosił krótkie oświadczenie dla mediów. – Znajdujemy się w dramatycznym momencie historii i odpowiadamy przed trybunałem historii za nasze decyzje i za decyzje wszystkich, którzy mogą wpłynąć na to, co dzieje się na Ukrainie – zaczął swoje przemówienie Morawiecki.
Polski premier mówił, że „Rosja chce nie tylko pozbawić Ukrainę suwerenności, ale zabija dzieci, kobiety i mężczyzn oraz chce naruszyć ustalony po II wojnie światowej porządek pokoju i zniszczyć świat, jaki znamy”. – Nie ma chwili do stracenia, bo Ukraińcy bronią się cały czas bardzo zdecydowanie, ale Rosja ma dużo silniejszą armię – zwrócił uwagę Morawiecki.
Wojna Rosja – Ukraina. Mocne słowa Mateusza Morawieckiego w Niemczech
Szef polskiego rządu podkreślił, że w tym momencie „nie ma czasu na zabetonowany egoizm, który widać w zachowaniu Niemiec i innych krajów zachodnich”. Morawiecki wyjaśnił, że przyjechał do Scholza, aby „wstrząsnąć sumieniem Niemiec” i zmusić Berlin na zdecydowane i miażdżące sankcje, które mogłyby wpłynąć na decyzje Władimira Putina. Według polskiego premiera prezydent Rosji musi usłyszeć z Niemiec głos, aby „przestał atakować Ukrainę i mordować ludzi”.
Morawiecki podkreślił, że „nie ma chwili do stracenia”. Odniósł się też do pomocy, jaką Niemcy chcą przekazać Ukrainie. – 5 tys. hełmów? To jest chyba jakiś żart. To musi być realna pomoc w broni, pomoc żołnierzom ukraińskim, którzy walczą także za naszą wolność, żebyśmy my nie byli następni. Putin będzie działał jak machina wojenna, jeżeli jej nie zatrzymamy mocnymi sankcjami tu i teraz – tłumaczył polityk. Morawiecki powtórzył swoje główne tezy swojego wystąpienia po angielsku.
Wojna na Ukrainie. Śledź relację NA ŻYWO
Najnowsze informacje na temat wojny Rosja – Ukraina można znaleźć w naszej relacji NA ŻYWO.